Mam swojego bohatera,
który mnie codziennie wspiera.
Gdy potrzeba, to pomoże,
i co tylko zechce – może!
Śmiech i minki – cenną bronią,
troski, smutki me przegonią!
Dziękujemy tacie Marcelinki- Panu Mariuszowi za opowiedzenie nam o swojej pracy na statku, siostrom za miło spędzony czas i pyszne ciasteczka 🙂